Luctus pierwszy wampir, stworzony z krwi Anioła Stwórcy Vingrela i mocy Glartera. Nieśmiertelna istota, urodzona, jako człowiek, żyjąca, jako wampir dała początek całemu rodowi swojej rasy.
Po kłótni Aniołów Stwórców Glarter chciał ukarać swego brata Vingrela za stworzenie trzeciej warstwy i za miłość do ludzi. Stworzył, więc w świecie Ithilion mroczny krąg. W kręgu, w rytuale krwi rodzą się anioły – dzieci Glartera. Tylko człowiek może wejść przez anielską bramę kręgu i tam umierając w męczarniach oddać swą krew. Z człowieczej krwi rodzą się dwa anioły. Pierwszy o skrzydłach białych jak śnieg staje się posłańcem, drugi o skrzydłach czarnych jak węgiel staje się wojownikiem. Śmierć jednego człowieka staje się przyczyną narodzin dwóch aniołów.
W kręgu tym na początku swych dni istnienia narodził się Luctus. Glarter wybrał na pierwszą ofiarę człowieka silnego i mężnego. Wszedł w jego umysł i swoją mocą zaprowadził go do mrocznej krainy, w której znajdywał się krąg. U stóp bram wyszedł z jego myśli nie pozostawiając mu wyboru. Luctus wiedziony myślami Anioła, upojony myślą powstania aniołów wszedł w krąg. Gdy Vingrel dowiedział się o zemście swego brata wyszedł ze swego świata by uratować swoje dziecko. U stóp kręgu znalazł umierającego Luctusa. Tam też podniósł jego na wpół martwe ciało i zmusił go do wypicia swojej krwi. Po chwili spazmy przeszły po ciele Luctusa, oczy zmieniły swój kolor i wyostrzył się jego wzrok, w żyłach zaczęła tętnić krew Anioła a pozostałe resztki mocy Glartera zmieniły na zawsze jego ciało i umysł. Dopiero po wielu dniach wiedziony zapachem i głodem Luctus dotarł do małej wioski. Tamtej nocy krzyki przerażenia przerwały ciszę, a nad ranem wioska stanęła w płomieniach.
Po wielu latach Luctus nauczył się zmieniać ludzi w swych pod bratanków. Sam zmienił tylko czterech, wybierając najlepszych z najlepszych i to oni pozostali przy jego boku.
Wampiry Wampiry należą do jednych z ras niestworzonych bezpośrednio przez Aniołów Stwórców. Są dziełem przypadku, który na zawsze odbił się na rasie ludzkiej i zasiał w niej strach. | |
» metryka rasy |